wrześniowe uzależnienia:
Zantusie,
Girls, sałatki (produkowane w poniedziałki i jedzone przez cały tydzień – dla jednej osoby nie opłaca się gotować), tempeszek, zielone Rataje (wybacz, Grunwaldzie!), płatki jaglane, Dirty Elegance (jesień idzie), mango lassi chai, upychanie kasztanów po kieszeniach, śliwki, gruszki.
Też upycham kasztany po kieszeniach. Wyobraź sobie moje zdziwienie, gdy znalazlam w tygodniu jednego z zeszłego sezonu (miałam nadzieję na bilon w kieszeni) ;)
OdpowiedzUsuń