czerwcowe uzależnienia:
truskawki, wiedźmin (na rozterki egzystencjalne nie masz nic lepszego niźli wiedźmin), świeży koperek, masło do ciała o zapachu wanilii i pistacji,
Gra o tron (nadal; byłam w Team Snow, zanim to było modne!), bieganie w kółko po Promenadzie (czuję się już trochę jak chomik) i bieganie po bezdrożach, bobik, nowa płyta Red Hotów (co poradzić, miłość od podstawówki), gry escape.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
czytaczu, nie traktuj poważnie wynurzeń zawartych w tym niepoważnym przybytku.