- pieczone buraki, w każdym możliwym wcieleniu (mniam!),
- rukola (najlepiej w towarzystwie buraków),
- Animals This Town Needs Guns,
- jaglanka (przeżywam renesans miłości do jaglanki),
- Agnes Obel,
- kolor śliwkowy - na paznokciach i rajstopkach (poszukiwania idealnego lakieru trwają, sądzę, że jestem na tropie),
- szarloootka!,
- Endomondo (żywię wobec niego dość ambiwalentne uczucia - z jednej strony uwielbiam, bo to szalenie przydatny gadżet, a z drugiej nie cierpię tej siedzącej w nim, gadającej do mnie, nadętej Endopindy, która na każdym kroku mnie wkurwia, uświadamiając, jak okropnym jestem flakiem),
- Ally McBeal (wybrałam sobie doskonały moment na odświeżenie tego serialu; mam poważną obawę, że jeśli nie zrobię porządku we własnej głowie i życiu, wkrótce sama zacznę widzieć tańczące niemowlęta i słyszeć Barry'ego White'a).
Październik w obrazkach:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
czytaczu, nie traktuj poważnie wynurzeń zawartych w tym niepoważnym przybytku.