Aktualnie w zasadzie tylko za ten głos jestem w stanie mu wybaczyć jego niekwestionowany talent do wkręcania utworów, które później za skarby świata nie chcą się odczepić. Od wczoraj jak wściekła piłuję Riverside i ciągle mi mało! Aaaa!
środa, 10 lipca 2013
[13]. I could be foreign forevermore to your promiseland
Nie jest wielką tajemnicą, że Trójkowy redaktor Baron jest postacią, którą stale i niezmiennie uwielbiam, a w moim prywatnym rankingu Głosów Dla Których Mogłabym Zupełnie Stracić Głowę jedną z czołowych pozycji (o ile nie podium) zajmuje jego ciepły radiowy wokal.
Aktualnie w zasadzie tylko za ten głos jestem w stanie mu wybaczyć jego niekwestionowany talent do wkręcania utworów, które później za skarby świata nie chcą się odczepić. Od wczoraj jak wściekła piłuję Riverside i ciągle mi mało! Aaaa!
Aktualnie w zasadzie tylko za ten głos jestem w stanie mu wybaczyć jego niekwestionowany talent do wkręcania utworów, które później za skarby świata nie chcą się odczepić. Od wczoraj jak wściekła piłuję Riverside i ciągle mi mało! Aaaa!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja lubię jak audycję prowadzi Pan Mann :). Wtedy zawsze jest wiadomo, że będzie dobra muzyka.
OdpowiedzUsuńoootak. poza tym piątkowy poranek bez redaktora Manna jest stracony, podobnie jak popołudnie bez duetu redaktor Strzyczkowski & redaktor Wałkuski!
UsuńOoo, tez jestem Trójkowa :)
OdpowiedzUsuńPoza wyżej przez Was wymienionymi uwielbiam redaktora Wilczura z jego 'Strefą Rock'n'Rolla wolną od angola'. I Czubówny audycję z piosenkami francuskimi. I... ;)
ha, też jestem piątkowym przodownikiem Strefy!
Usuńa bonusowo od jakiegoś czasu o nadejściu SMS-a informuje mnie przecudne "ne spaaaaaaaaaaaaaat'!" ;)