czwartek, 20 października 2011

czwartek, 20 października 2011

Dziś w menu pożywienie bez kalorii, a właściwie przygotowania do masowej produkcji.

Nananana, foremkę mam i ja. Zmajstrowałam se i mogę hurtowo piec. Ha.

Działa bez zarzutu, sprawdziłam. Dalsze testowanie nastąpi niebawem, a tymczasem dwa starocie z mojej prywatnej kolekcji, dla odmiany niekolczykowe.

Biszkopt z truskawkami:


Tiramiś:


Na potrzeby zdjęć kawałka łapy gościnnie użyczyła oczywiście nasza kumpelka Helga, oklaski dla Helgi-puzzla!

1 komentarz:

  1. Ja bym sobie chyba palce odgryzła z takim pierścionkiem jak na ostatnim zdjęciu!! :P

    OdpowiedzUsuń

czytaczu, nie traktuj poważnie wynurzeń zawartych w tym niepoważnym przybytku.