
...tyle że w trochę mniejszych rozmiarach.

Fotografowanie takich pierdółek, to, jak się okazuje, całkiem spore wyzwanie.
Postanowienie na zaś: dorobię się w końcu sensownego aparatu i zgłębię przynajmniej podstawy sztuki fotografii oraz obróbki zdjęć. Bo trochę się wstydzę swojej kompletnej niemocy w tym zakresie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
czytaczu, nie traktuj poważnie wynurzeń zawartych w tym niepoważnym przybytku.