czwartek, 14 lutego 2013

czwartek, 14 lutego 2013

Walentynki-srynki, niech żyje patriotyzm lokalny!


Pamiętajcie, drogie panie, jeśli znienacka melduje się u Was pan kurier z przesyłką zwierającą szpilki (i czekoladę o smaku shiraz!), wiedzcie, że coś się dzieje.


Dziś o poranku poczułam się tak dopieszczona, że już bardziej chyba nie można.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

czytaczu, nie traktuj poważnie wynurzeń zawartych w tym niepoważnym przybytku.